-Cele działania-
Celem działania UTW w Kołobrzegu jest nawiązywanie do tradycji uniwersytetów powszechnych, które propagują wśród ludzi wiedzę z różnych dziedzin niezależnie od ich poziomu wykształcenia i statusu zawodowego ... STATUT.
Kontakt
-
Adres: ul. Okopowa 15A
78-100 Kołobrzeg - E-mail: utw.kolobrzeg@gmail.com
-
Telefon: +48 604 539 493
Telefon: +48 94 716 56 57 - Formularz: Napisz do Nas
Wzruszające spotkanie z kołobrzeskimi Sybirakami - 15 czerwca 2016
"Sybiracki szlak pamięci" - taki tytuł nosi film poświęcony Polakom, którzy z kresów wschodnich zostali wywiezieni w latach 1940-1941 na Syberię, najpierw za koło podbiegunowe, potem niektórym pozwolono przenieść się do Kazachstanu. Do dziś nie jest znana liczba wszystkich zesłańców, szacowano, iż było ich. ok.700 tysięcy, obecnie mówi się, że 1,5 mln.
Film zrealizowany w ramach projektu …..obejmuje wszystkie etapy- od spakowana tobołka z najpotrzebniejszymi rzeczami na drogę, która miała być drogą na zawsze w obce i bardzo niesprzyjające warunki życia, przez trudną pracę, głód, poniewierkę aż do powrotu, do odśpiewania hymnu na granicy, pierwszej mszy w prawdziwym kościele. W spotkaniu uczestniczyła prezes Koła Sybiraków w Kołobrzegu, a także jedna z występujących w filmie- Pani Janina Rozmiarek oraz przedstawiciel Zarządu Głównego - pan Jerzy.
Spotkanie, zwłaszcza projekcja filmu , dostarczyło nam wielu wzruszeń. Syberia -tę nazwę w Polsce przyjmujemy na oznaczenie krainy geograficznej. Ale gdy mówimy o miejscu zsyłki, zawsze używamy nienawistnej nazwy rosyjskiej - Sybir ( Sibir), stąd też Sybiracy. W naszej historii sporo było zesłańców, poczynając od insurekcji kościuszkowskiej. Sybir to najcięższa z kar, jaką rosyjski zaborca wyznaczał poddanym, pokonanym, uznanym za przestępców politycznych. Cięższa od tego była tylko katorga, polegająca na zmuszaniu do ciężkiej pracy w warunkach Syberii, krainy, gdzie więźniów nie trzeba strzec- rzeki o szerokości 60 km, nieprzebyte lasy, pełne drapieżnych zwierząt, śniegi i mróz spadający do 50-60 stopni…jakże stamtąd uciec… jakże uciec miałyby dzieci, nierzadko osierocone, zupełnie same, jak wspomniana pani Rozmiarek czy pan Jerzy. Na zakończenie, na prośbę księdza Stolza, pan Jerzy zaśpiewał syberyjski wariant pięknej pieśni "Do matki".